piątek, 24 października 2008

Darmowy Internet ? Do zrobienia w ciągu miesiąca !!!

W ostatnim czasie,obok informacji na temat megakryzysu finansowego,środki masowego przekazu dudnią na temat darmowego Internetu,który już wkrótce ma być dostępny wszędzie,zaś obecnie działające firmy pójdą z przysłowiowymi torbami.
Może dla laika sprawa wyda się dziwna,ale Internet jako medium od zawsze jest bezpłatny,płaci się jedynie za koszty jego dostarczenia,ewentualnego serwisu itp.
W ramach kiełbasy wyborczej,politycy obiecują za miliony z pieniędzy (euro)podatnika zbudowanie w ciągu kilku lat sieci darmowego Internetu o prędkości,która za te kilka lat nie będzie przydatna praktycznie do niczego.
Dowód ?
2 miesiące temu miałem przejścia z jednym moim klientem,który nie chciał płacić za Internet,ale bardzo mu zależało żeby go mieć.
Koniec końców (znam tą rodzine i wiem że pieniędzy nie mają) doszedłem do wniosku,że zrobię mu specjalny pakiet "lata 90-te",czyli 33600 (co i tak pare lat temu było reklamowane jako superszybkie łącze bo u mnie modem się łaczył na 9600) i niech z niego korzysta za darmo (kiedy wszyscy dookoła mają 1 mega).
Klient po miesiącu zapłacił żebym mu tylko zrobił normalny dostęp.
Ile będzie za kilka lat wart dostęp do Internetu 256kbit, rozłaczany co 30 minut, z limitem 500MB,w czasie kiedy standardem będzie 10 albo i więcej megabitów w każdym mieszkaniu ?
Tyle co obecnie 33600 ?
Na dzień dzisiejszy tam gdzie mam sieć, jestem w stanie świadczyć usługę dostępu do Internetu dla najbiedniejszych (z prędkością 33600 a za kilka lat pewnie 256) za kilkanaście złotych miesięcznie,może być nawet rozliczane w ramach zniżki podatku od nieruchomości,czy innych podatków. Podobnego zdania są również inni mali operatorzy,nie trzeba do tego megainwestycji na skale ogólnopolską, które w znacznej mierze i tak będą dublować istniejące sieci, a miejsca gdzie nie ma żadnego dostawcy i tak zostaną zinternetyzowane na samym końcu,jeśli w ogóle.

Brak komentarzy: