czwartek, 30 października 2008

Sprawdź rozkład jazdy PKP,to kosztuje jedyne 12zł,czyli przyszło play i zrobiło ..... obciach

Niedawno stałem się abonentem sieci play, nie będę się tutaj rozwodził nad przyczyną dokonania takiego, a nie innego wyboru.Na codzień wykonuję, jak i odbieram dużo telefonów i potrzebowałem operatora, który chociażby w niewielkim stopniu ograniczy mi wydatki z tym związane.
W ramach umowy dostałem telefon obsługujący UMTS/HSDPA, więc postanowiłem sprawdzić jak to działa w praktyce.
Zwykła rzecz -> sprawdzić przy pomocy telefonu,rozkład jazdy pociągów znajdujący się na stronie www.pkp.pl (telefon obsługuje www),.
Jakie było moje zdziwienie po przejrzeniu wykazu połaczeń z którego wynikało, że ta operacja kosztowała mnie w sumie prawie 13zł (dokładnie 12,90zł) !!!
Dzwonię do ichnego BOKu z zapytaniem co zrobić, aby takowe koszty zmniejszyć, tam się dowiaduje że mogę kupić u nich mobilny dostęp do Internetu,który mogę sobie zainstalować w laptopie.

Reasumując - aby sprawdzanie rozkładu jazdy pociągów poprzez sieć komórkową obsługującą szybką transmisje danych nie kosztowało tyle co bilet ma pociąg, muszę wozić ze sobą laptopa, bo operator stosuje strategie marketiongową - kupujesz od nas mobilny Internet do laptopa (laptopa oczywiście trzeba mieć), albo bulisz jak za zboże przy każdej okazji.

środa, 29 października 2008

Rusza platforma cyfrowa w &TP

A więc stało się.Telekomunikacja Polska S.A. do pakietu swoich usług dołącza telewizje na naprawde szeroką skale. Tam gdzie linia nie daje rady i działa Internet 1mega,będzie można powiesić miske i w ramach kompletnej usługi korzystać z TV+Internet po promocyjnej cenie.
Dodatkowo od 1 grudnia ma wejść Internet po CDMA,z wykorzystaniem infrastruktury telefonii komórkowej PTK Centertel. Tłumacząc to na język sprzedaży - &TP będzie mogła uruchamiać usługę Internet+TV praktycznie wszędzie, również w miejscach,gdzie do tej pory nie było technicznie możliwe założenie neostrady.
Co na to mali operatorzy ? Można się spodziewać odpływu klientów, jakiego to czas pokaże. Szansą dla małych jest stworzenie czegoś podobnego (przynajmiej na obecną chwile) oraz podjęcie współpracy (lub też nie) z kimś,kto posiada potencjał na stworzenie czegoś podobnego razem z nami.
Na dzień dzisiejszy posiadamy pewną ilość zadowolonych klientów, w miare wykwalifikowaną kadre, która mogłaby poza instalowaniem zestawów do dostarczenia bezprzewodowego Internetu, montować zestawy do odbioru TV z satelity.
Z satelity HotBird można odbierać 16 niekodowanych polskojęzycznych stacji telewizyjnych,co mogłoby dać jakiś podstawowy pakiet programów TV bez konieczności porozumienia się z tak zwanymi dostawcami treści.
Montujemy klientowi zestaw (montaż w promocyjnej cenie pod warunkiem podpisania umowy na Internet) i mamy namiastke 2play czy 3play (jeśli sprzedajemy VoIPa). Potem sprawa mogłaby się rozwinąć w kierunku dołączenia wszystkorobiącej zabawki z wyjściem ethernet do odbierania programów TV i korzystania z multimedialnych usług na ekranie telewizora, czy też oglądania zgromaszonych w komputerze filmów na ekranie telewizora.
Docelowo mogłoby dojść do porozumienia z dostawcami treści, na wprowadzenie czegoś, co obecnie jest nadawane w formie niekodowanej, ale jeśli sieć będzie ewoluowała w kierunku dwukierunkowej i ultraszerokopasmowej, to być może takie porozumienie potrzebne nie będzie,bo ludzie sami będą przesyłali sobie multimedialne treści wprost przez sieć.

wtorek, 28 października 2008

Telewizja w sieciach lokalnych

Właśnie jestem świeżo po wysłuchaniu, wygłoszonej na październikowym spotkaniu PLONGa, prelekcji Wojciech Apel, 3S, Szokujące doświadczenia z wdrażania sieci IPTV w sieciach polskich operatorów.

Wniosek jest jeden - trzeba by było wpakować kupe pieniędzy w coś, co tak naprawde niewiele różni się od sieci kablowych,które istnieją w naszym kraju od kilkunastu lat.
Problem w tym, że o ile przystosowanie sieci kablowej na 1000 abonenetów do dostarczania Internetu/Cyfrowej TV, wymaga paru ludzi z miernikiem, torby nowych elementów pasywnych, drugiej torby wzmaczniaczy i troche czasu, o tyle przystosowanie większości sieci skrętkowych do dystrybucji programów TV wymaga praktycznie budowy sieci od nowa.

Biorąc pod uwagę, że sieci kablowe w Polsce były budowane praktycznie za pieniądze abonentów (niekiedy pierwsza rata opłaty za podłączenie "do zbiorczej satelity" pokrywały praktycznie wszelkie koszty), a dodatkowo przez pewien czas mogły spokojnie działać, często w charakterze lokalnych monopolistów pozostaje postawić sobie pytanie: Czy nas na to stać ?
Czy stać nas na finansowanie platformy, która nie dość że jest jakimś niestandardowym wynalazkiem, ma wyśróbowane wymagania wobec sieci, to na dodatek zarabia się na niej jakieś śmieszne grosze, a ludzie nie są tak chętni płacić kilkaset złotych za podłaczenie bo rynek nie jest tak chłonny jak na początku lat 90tych.

Gdybym na dzień dzisiejszy miał uruchamiać multimedialną sieć kablową, i musiałbym doprowadzać światłowód do każdego budynku, to wybrałbym standardową, sprawdzoną technologie stosowaną w nowobudowanych sieciach kablowych - światłowód do budynku, węzeł opto-elektryczny i przewód koncentryczny do każdego mieszkania. Awaryjność takiej sieci jest... raz na kilka lat, można przy jej pomocy dokonywać dystrybucji zarówno programów analogowych, jak i cyfrowych, Internetu i telefonii no i to przede wszystkim działa, bo jest wprowadzane przez sieci kablowe na całym świecie.
Owszem, Jambox zawiera w sobie całą mase przysłowiowych wodotrysków, ale to tak naprawde jest kwestia dodatków, które do DVB-C również się pojawią, jeśli już się nie pojawiły.

poniedziałek, 27 października 2008

Klient za 2.5 euro

Wczoraj (niedziela po południu) przychodzi do mnie do domu łepek z informacją, że Internet mu nie działa. Poinformowałem że jest niedziela i że zajmę się tym na następny dzień. Krótka analiza sytuacji wykazała, że klient z abonamentu w wysokości 30zł narobił zadłużenia na ponad 200.
Za 10 minut przybiega ojciec łepka i próbuje na mnie wymusić włączenia dostępu do Internetu czymś w rodzaju "to zadłużenie to zrobił Kamil (drugi syn) i jego proszę ścigać, a ja zapłace 10zł (przy obecnym kursie 2.5 euro) i proszę mi na 10 dni włączyć Internet,jak nie to wszystkie kable poniszcze".
Z całym szacunkiem,klient nasz pan,ale bez przesady. Dla mnie nie byłoby problemem wykonać 2 kliknięcia myszką i pewnie bym to zrobił gdyby klient zadzwonił i grzecznie poprosił (przy okazji byśmy ustatlili kwestie płatności), nie zaś przychodził do mnie do domu i cokolwiek mi kazał w niedziele.

piątek, 24 października 2008

Darmowy Internet ? Do zrobienia w ciągu miesiąca !!!

W ostatnim czasie,obok informacji na temat megakryzysu finansowego,środki masowego przekazu dudnią na temat darmowego Internetu,który już wkrótce ma być dostępny wszędzie,zaś obecnie działające firmy pójdą z przysłowiowymi torbami.
Może dla laika sprawa wyda się dziwna,ale Internet jako medium od zawsze jest bezpłatny,płaci się jedynie za koszty jego dostarczenia,ewentualnego serwisu itp.
W ramach kiełbasy wyborczej,politycy obiecują za miliony z pieniędzy (euro)podatnika zbudowanie w ciągu kilku lat sieci darmowego Internetu o prędkości,która za te kilka lat nie będzie przydatna praktycznie do niczego.
Dowód ?
2 miesiące temu miałem przejścia z jednym moim klientem,który nie chciał płacić za Internet,ale bardzo mu zależało żeby go mieć.
Koniec końców (znam tą rodzine i wiem że pieniędzy nie mają) doszedłem do wniosku,że zrobię mu specjalny pakiet "lata 90-te",czyli 33600 (co i tak pare lat temu było reklamowane jako superszybkie łącze bo u mnie modem się łaczył na 9600) i niech z niego korzysta za darmo (kiedy wszyscy dookoła mają 1 mega).
Klient po miesiącu zapłacił żebym mu tylko zrobił normalny dostęp.
Ile będzie za kilka lat wart dostęp do Internetu 256kbit, rozłaczany co 30 minut, z limitem 500MB,w czasie kiedy standardem będzie 10 albo i więcej megabitów w każdym mieszkaniu ?
Tyle co obecnie 33600 ?
Na dzień dzisiejszy tam gdzie mam sieć, jestem w stanie świadczyć usługę dostępu do Internetu dla najbiedniejszych (z prędkością 33600 a za kilka lat pewnie 256) za kilkanaście złotych miesięcznie,może być nawet rozliczane w ramach zniżki podatku od nieruchomości,czy innych podatków. Podobnego zdania są również inni mali operatorzy,nie trzeba do tego megainwestycji na skale ogólnopolską, które w znacznej mierze i tak będą dublować istniejące sieci, a miejsca gdzie nie ma żadnego dostawcy i tak zostaną zinternetyzowane na samym końcu,jeśli w ogóle.

Korporacyjne podejście do tematu w większości sieci

Jakiś czas temu miałem okazje zorganizować małe spotkanie kilku okolicznych sieci.Nie ukrywam,że nie było to łatwe bo zwykle ludzie zasłaniają się brakiem czasu,niezrozumieniem tematu czy też zwykłą arogancją w stylu "ja jestem półtorej operatora na swoim terenie,a Ty jesteś moja potencjalna konkurencja".
Nic bardziej mylnego.
Prawda jest taka,że na rynku działa kilka tysięcy operatorów,zarówno rzeczywistych jak i wirtualnych.Żaden z nich nie jest w stanie uzyskać monopolu,chyba że będzie dysponował na tyle dużą gotówką,aby wszystkich wykupić.
Szansą na rozwój jest wzajemna współpraca,współpraca i jeszcze raz współpraca oraz wspólne budowanie sieci o charakterze nadrzędnym,której właścicielem jesteśmy wszyscy,a która pozwala nam zwiększać potencjał sieci lokalnych.
Niestety na dzień dzisiejszy większość operatorów lokalnych działa na zasadzie: "podłączam swoich klientów do swojej sieci,do której dostępu należy bronić jak tylko można,zaś dostęp do Internetu należy kupić w TPSA, GTSie, Netii itp".Mówiąc krótko - kupuję łącze u swojego konkurenta,którego cena jest tak ustawiona,żebym przy sensownej marży nie mógł świadczyć usług lepszych niż on.
Ponadto kupując łącze u w/w operatorów korzysta się z usługi dostarczenia sygnału przez nich do siedziby abonenta,co wiąże się z dodatkowymi,zupełnie niepotrzebnymi kosztami.
Jako operatorzy sami powinniśmy łączyć się ze Światem w węzłach międzyoperatorskich co po pierwsze zmniejsza nam koszty (nieznacznie ale jednak),po drugie daje nam możliwość uczestniczenia w wymienie międzyoperatorskiej,po trzecie umożliwia bardziej elastyczny wybór operatora,a nawet kilku na raz,a po czwarte pozwala nam się zbliżyć do telekomunikacji przez duże T.Dla tych co nie wiedzą co mam na myśli,proponuje porównać Telekomunikacje oraz telekomunikacje.

Małe sieci internetowe - ich potencjał i możliwości

W tym miejscu będę się starał pokazać potencjał i możliwości rozwoju,będących ewenementem w Europie,małych firm oferujących tak zwany "dostęp do Intenetu".
Niektórzy twierdzą że te sieci upadną (takie jest życzenie dużych telekomów,zwłaszcza ich działów sprzedaży),ja jednak uważam inaczej.
Mamy potencjał i możliwości,brakuje nam na dzień dzisiejszy odrobiny doświadczenia w telekomunikacji przez duże T.ale przede wszystkim dostępu do sieci operatorów o zasięgu globalnym.
Nie ukrywam,ze moim marzeniem jest to zmienić,albo przynajmiej przyczynić się do pozytywnych zmian w tej kwestii.
Rynek telekomunikacyjny się rozwija, sieci mobilne działają tak jak w poprzedniej epoce Internet poprzez modem,jeżeli nie będziemy się rozwijać to znikniemy za jakiś czas z rynku.